

Bardzo osobista, poetycka, a miejscami nawet mistyczna opowieść o niezwykłych przeżyciach związanych z nawróceniem na biblijne chrześcijaństwo.
"Tryptyk pokutny" poprzedziły głębokie rozważania męki Zbawiciela, ale pośród motywów jego powstania najważniejszym było pragnienie zemsty na szatanie i obalenie rozpowszechnionego argumentu, że wypowiedziane na krzyżu słowa "Boże mój, Boże mój! Czemuś mnie opuścił!?" są oczywistym zaprzeczeniem boskości Pana Jezusa! Było to szaleńcze i mocno przerastające mnie zamierzenie, ale jeżeli z Bożą pomocą udałoby mi się je zrealizować - ""Tryptyk pokutny" byłby też świadectwem zwycięstwa i tego, że z Bogiem wszystko jest możliwe.
Jeszcze innym celem jego powstania, było danie nadziei na pojednanie się z Bogiem tym, którzy jej nie mają wskutek przeszkody, jaką stanowi pośrednictwo kapłanów i nie dla wszystkich dostępna spowiedź. Na tę myśl naprowadziły mnie słowa z Listu św.: Pawła do Tymoteusza: "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Jezus Chrystus." "Tryptyk pokutny" to wyraz wdzięczności i hołdu złożony Panu Jezusowi jako Stworzycielowi, Bogu i jedynemu Zbawicielowi.
Niniejsza publikacja w znacznej mierze została wydana dzięki zachęcie i wsparciu Stanisława Dąbrowskiego - teologa, humanisty, promotora wartości chrześcijańskich. Niestety nie zdążył opatrzyć jej swoją recenzją. Z wielkim pietyzmem, jednakże, cytuję słowa, które wypowiedział po wysłuchaniu dźwiękowej wersji Tryptyku pokutnego: "arcydzieło i majstersztyk".